Uwielbiam grać w scrabble, robię to prawie codziennie. Najlepsza zabawa, jak ułożony wyraz, na pierwszy rzut oka nie jest wyrazem tylko zlepkiem przypadkowych liter, a słownik twierdzi, że istnieje i coś znaczy. Ależ gęsto w Twoim utworze od "scrabblowych" zawiłości. :))
... najwierniejszy przyjaciel, najbliższa rodzina, dający najszczersze i pełne wsparcie i zaufanie... szczęśliwy ten, kto kogoś takiego znajdzie... a najszczęśliwszy ten, kto znajdzie to wszystko w mężu lub żonie...
Niewolnik to człowiek poddany manipulacji słownej , czy to przez specjalistę , czy przez zadufaną w swoim " ja " rodzinkę , czy nawet przez osobę żądną pieniędzy , udającą w oczy przyjaciela , mamiącą sprzymierzeniem ,w na pozór, " dobrej " sprawie , osobę która nie zawaha się okradać cudze dzieci nawet po niewolnika śmierci
Trochę okiem jednak też. Najpierw jest zauroczenie i chemia. Te słynne różowe okulary, później "wzrok" wędruje znacznie głębiej, nie pytając o zdanie. I zostaje coś więcej. Amor bywa jednak ślepy, bo czasem celuje nie tam, gdzie trzeba. I wtedy dopiero powstaje cały ambaras...
~Życie.. Życie jest tylko przechodnim półcieniem, Nędznym aktorem, który swą rolę Przez parę godzin wygrawszy na scenie W nicość przepada - powieścią idioty, Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą. "makbet"
Ciekawa recenzja, merytoryczna. Już kiedyś pisałam, że do Lema mi daleko, ale że ostatnio ciężko mi trafić z dobrym tytułem... No może się skuszę. Literaturę SF uwielbiam.
Kolega mówił, że ludzie, którzy wytykają palcami manipulację i drwinę też są zmanipulowani, ponieważ system potrzebuje takich osób, by formując linię oporu, same wyzwalały w ludziach opór przed przyznaniem się do własnej głupoty. Człowiek woli wierzyć w kłamstwa, niż przyznać się przed sobą, że dał się zrobić w bambuko.